Space Gem, produkcja rzeszowskiej firmy Ideo Sp z o.o., jest grą, która łączy w sobie dwa gatunki. Z jednej strony jest to klasyczny space shooter, w którym naszym celem jest dotarcie do następnej planety, przy okazji eliminując statki wroga i unikając kosmicznych skał. Z drugiej strony - to gra logiczna, którą można zaklasyfikować do podgatunku match-three, czyli przesuwania kolorowych elementów w taki sposób, by co najmniej trzy takie same znalazły się obok siebie.
Gra zaczyna się w momencie kiedy nasz statek zostaje zniszczony i celem staje się zdobycie odpowiedniej ilości surowców, by kupić sobie nowy. Dlatego też schodzimy do kopalni i zaczynamy zbierać kosmiczną walutę. Pieniądze dostajemy za układanie kolorowych symboli w odpowiedni sposób.
Po zarobieniu odpowiedniej kwoty kupujemy statek i wyruszamy na kolejną planetę. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ w przestrzenii kosmicznej panuje istny chaos. Zewsząd jesteśmy atakowani przez kosmiczne skały - małe i duże.
Niezwykle mocnym elemetym gry jest jej wygląd. Wszystkie grafiki wyglądają pięknie, poczynając od kamyczków, które układamy znajdując się w kopalni, poprzez kosmiczne batalie, gdzie pojedynkujemy się ze statkami wroga i unikamy innych zagrożeń, a kończąc na intuicyjnym i schudnym menu.
W grze niestety pojawia się wtórność, ponieważ wytraca ona pęd przez to, że dotarcie do trzeciej planety wymaga zamontowania w naszym statku broni. Sama broń kosztuje dosyć dużo względem ilości kosmicznej waluty, jaką możemy wydobyć podczas jednego pobytu w kopalni.
Wstęp fabularny natomiast naprawdę robi wrażenie. Cieszy fakt, że w takim prostej gierce pokuszono się o tak obszerne zarysowanie świata przedstawionego.
Dobre wrażenie robi również warstwa audio - idealnie pasuje zarówno do etapów w kopalni, jak i do podróży międzyplanetarnej.
Podsumowując - gra warta jest zagrania, chociażby z uwagi na możliwość spędzenia czasu w pięknie wyglądającym świecie, choć może lekko zniechęcić wymaganiem od gracza poświęcenia zbyt wielkiej ilości czasu na to, by odkryć następne planety.
Tekst: Siergus